Nieoficjalne odlotowe forum kuracjuszy z Osiecznej

Stokrotka

Ej no tak jasne Marta chce poprostu żebym ja się czuła winna i nie powiedziałam, że ci się ktoś podoba tylko, że się zakochałaś z wazjemnością hehe. A on mi nie wierzył więc go jeszcze troche dobiłam hahaha. Jaka ja jestem wredna ej Marta a jak czytałam to twoje powyżej to omało się nie zesikałam ze smiechu cóż za wzruszająca mowa pożegnalna haha kupie mu wieniec. Jakie to dziecko jest głupie ech to może ja jeszcze powiem, że na początku robiłam sobie polewe z naszego kochanego Maćka(frajer). Napisałam mu, że mam 13 lat i byłam w osiecznej noi, że on bardzo mi się podoba i że się chyba zakochałam. Potem nagadał mu, że chce się z nim przespać haha i powiedziałam, że na ferie do niego przyjade żebyście widzieli jaki chłopak był podjarany buahaha!!!! Ja sie pytam czy będzie miał gumki(oczywiście nie takie do zmazywania ołówka i nie do związywania włosów), a on na to tutaj cytauje"jak nie ja to koledzy" A na końcu powiedziałam mu prawde kim jestem. I mówię mu, że poprzesyłałam Marcie rozmowy moje z nim a on na to i znów cytuje"I co pewnie sie na mnie obraziła" haha, a ja na to, że nie i omało sie nie posikała ze smiechu. No, a później już przeszłam do ostrzejszych rzeczy hehe. A teraz żegnaj nasz drogi Ośkowiczu Macieju pokój z tobą.amen. hahaha

greench

dzieki IMINKO ze mnie bronisz Wink

a co do was Embarassed

Dzieki ze mnie ogaducie jak mnie nie ma.to moja sprawa i cakera jasne?niczyja inna.zreszta mam dosc tego,ze mnie caly czas sfatacie z Boguszem.Ej moze ja nie bede chodzic z nim ,bo mi caly czas karzecie tak robic a co nie...To jest moje zycie i moja sprawa jasne?Jesli cos wam nie pasi macie moj nr gg i pogadamy sobie w "cztery oczy"...

greench

Wiecie co...Nie macie odwagi sie odzywac na ten temat bo ja juz jestem?Zreszta JA musze pogadac spokojnie z Cakerem...A moze z nim nie pogadam,bo mieszka daleko?a moze sama nie wiem co do niego czuje?!Nie wiem nikt mnie nie nauczyl mnie kochac...Chyba to nie moja wina prawda?Chyba,ze uwazacie ze to moja wina...Caker musimy sami o tym pogdac...Ale coz...Chyba przestane sie czymkolkwiek i kimkolwiek przejmowac...Zajme sie nauka i rozsmeszaniem innych bo to mi najlepiej wychodzi jak narazie... Neutral

Stokrotka

Zuza masz racje nie wiem co nas napdało a może raczej będę mówić o sobie. Nie wiem co mnie napadło jestem poprostu pusta. Zrobiłam błąd i wiem, że się na mnie zawiodłaś ale mam nadziję, że dasz mi szanse żeby to naprawić. Jest mi przykro z tego powodu sama po sobie bym się tego nie spodziewała. Pogadajcie na spokojnie bez świadków a z mojej strony na wasz temat nawet wzmianki nie będzie na forum obiecuje ci....

Cienistogrzywa

Ja też chciałam przeprosić, mimo iż robiłam to już na gg, Zuluś, sorki, to moja wina, bo to ja zaczęłam... Bardzo przepraszam i mam nadzieję, że mi wybaczysz... Strasznie mi głupio z tego powodu. Embarassed

Aha, Kobyła jeszcze zyje, heh, bo mi esa napisał Wink

Stokrotka

tak Marta teraz się kłóćmy czyja to wina:D. MOJA.!!!.A co ci kobyła napisał hehe taką ładną mowe pożegnalną wygłosiłaś a tu zonk.....

caker

Nie to moja wina.W sumie ja zacząłem. Sam sobie szkodze Sad

. Sory Zuza.

irma:Dp.

boze nierobcie z siebie jakichs ofiar prosze bo to nudne moim zdaniem skromne "przepraszam" by wystarczylo zuzi bo jest wspaniala i umie wybaczac a nie wywody czyja to wina no sory:/ pozdrawiam all kiss for nieobrazajcie poprostu wyrazam swoje zdanie a wiecie ze ja jestem szczera!:]

Cienistogrzywa

Ehhehe, a co do Kobyła, napisał, ze - i tu cytuję - ,,z milosci do mnie ze soba nie skonczyl", no i nazwal mnie swoja siostra. Hehe, to pora na placz czy na smiech??? Laughing

Eh sorry,Zuzuś, nie mogłam się powstrzymać...

greench

Kochani moi...Matrusio dziekuje,ze umieszczasz moje zdiecia na foruma,ale wszyscy pamietaja jak stary kochany(znienawdzony jak ktos tak woli) Greench wyglada prawda?No walsnie.Caker to nie towja wina,tylko...DObra...Nie wazne koniec tematu na amne wsio rybcie nia:)chyba...koniec...bo ja wiem

greench

Coz kazdy zna histori Greench'a...Prawda?Byl twrady,bez serca robil wszytko,zeby ludzie go znienawidzili...Ale poznala mala dziewczynke,ktora go zmienila...No,ale nie o tym chcialam pisac,kazdy wie,ze w osciecznej bylam z Cakrem,prawda?Ale to wszyscy wiedza...Bylam z nim,bo bylam w nim zauroczna,taka jest prawad...Ostatnimy czasy chorowalam i duzo nad tym rozmyslalam...Stwierdzialam,ze z mojej strony to nie moze byc milosc...Nie moze...DLuzgo sie na tym zastanawialam,dlugo o tym myslam i wkonuc wymyslilam...Ze tak naprawde bylam z Cakrem,bo bylam w nim zauroczna,a myslam,ze Go kocham...A jednak sie mylilam...Potem juz jak zaczailam o co chdzoi,zaczelam oszukiwac siebie,Cakrea i wszytkich...No coz...Potem zrywalam z nim potem znowu z nim bylam i takie bledne kolo...Ale postanowialm dzisiaj powiedziec prawde,bo prawda moze byc bolasne,ale lepsza on niz flasz...Otoz nigdy nie kochalam Cakre i raczej go nie pokocham...To bylo zwykle zauroczenie jago osoba,wiele mnie nauczyl...Ale niestey miedzy nami nic wiecej nie bedzie jak przyjazn.Przepraszam Ciebie,ze Ciebie ranilam...Nie umiem kochac...Moze sie nigdy nie naucze...Moze to nie moj czas,moze kiedys bede umiala kochac,ale nie teraz nie dojrzalam do tego...Nie dojrzalam do milosci.Wiec nie bede sie pchac tam gdzie nie powinam.Przepraszm,ale wyszlo jak wszylo.Pozostaly nam tylko dobre wposmniema i nic wiecej.I niech tak zostanie.Pozdrawiam Crying or Very sad

irma:Dp.

prawda boli ale lepsze to niz klamstwo. kochany grenchusiu masz sile i tak trzymac:* a ty craker nie przejmuj sie znajdziesz inna panne na wydaniu.!! Wink

moi mili uszy do gory!! czas sie zabawic odpchnac smutki!! i zaczac zyc w szczesciu z uniesionym czolem !! jestesmy jak rodzina. obejrzyjcie film "to właśnie miłośc" i powiem to na forum!!Kocham was wszystkich:*buzialki

Stokrotka

tak tak bawić się życiem:( Damian zabwił się mną to nie wiarygodne ale nie będę wnikać w szczegóły wiedzą o tym tylko osoby wybrane i chce aby tak zostało. Może z czasem te pojebane uczucie mi przejdzie to wam opowiem :*

caker

HMMM... no coments...
Może jedna Razz

caker, nie cracker Smile

i cakera, nie cakrea i cakerem nie cakrem Very Happy

. Pozatym to wszystko i nikt nie musi się tłumaczyć albo i musi.. e tam

a zresztą

(zauwarzyłem że ten temat jest najbardziej popularny na forum - plotkary jedne Very Happy

)

Stokrotka

eche plotkary a ty adminku może się w nim nie udzielasz:>

greench

Caker co za roznica?!:)Wszytko zostalo wytlumaczone...Wyszlo jak wszylo i wsio rybcia...Wazna jest terazniejszosc a nie przeszlosc!Buzka...Nie plotkary...wiesz lepiej tutaj niz na czacie:)

Cienistogrzywa

Aluś, co mi ściemniasz i zapewne nie tylko mi. Nie wiem czy chodzi o to co mi powiedziałaś, wliczając w to przyjazd do Poznania, ale widz ze ja juz sama nie wiem o co ci chodzi.

Napisalabym cos jeszcze ale musze konczyc, bo Michal zaraz do mnie przyjdzie Wink

Papatki :*:*:*

Stokrotka

Wiecie co ja już sama straciłam rachube. Powiem tak Damian mnie bardzo zranił i zawiudł. Ale przeprosił i żałuje tego, a ja go bardzo kocham wiec dam mu tą ostatnią szanse bo każdy na nią zasługuje... Przepraszam, że wam nie mówie co się stało, obiecuje, ze wszystko wam wyjaśnie w odpowiednim czasie pozdro

irma:Dp.

wiecie co hym moze sie myle a moze nie ale jesli ktos ma tajemnice i niechce ich ujawniac to nie nalezy naciskac ani przepraszac ze niemozesz poprostu powiesz kiedy bedziesz gotowa/y. i znow smutek zalepia mi oczy orgazm smierci przezywam na nowo...

Stokrotka

Dziękuje Ci Irminko :*